W piątek 22 września grupa uczniów naszej szkoły wraz z opiekunami wyruszyła na Wyspy Brytyjskie, skąd powróciła nad ranem 2 października. Okres owych dziesięciu dni obfitował dla nas w przygody, wspominane lepiej bądź gorzej. Tym niemniej, odwiedziliśmy ogrom anormalnie pięknych miejsc, mieliśmy możliwość oglądać zapierające dech w piersiach widoki, perły architektury, jak i wyjątkowe dzieła sztuki czy eksponaty muzealne o ogromnej kulturowej wartości. Przejechaliśmy ponad 5000 km, przy czym odwiedziliśmy Belgię, Anglię oraz Walię.
Pierwszym odwiedzonym przez nas miejscem była Antwerpia, w której zatrzymaliśmy się 23 września w ramach przystanku podczas długiej, męczącej podróży. W ramach krótkiego spaceru po mieście zobaczyliśmy jego najważniejsze atrakcje: rynek z ratuszem — perłą niderlandzkiego renesansu, katedrę NMP — jedną z najwyższych budowli sakralnych na świecie, a także część portu. Późnym wieczorem tego dnia przepłynęliśmy przez kanał la Manche z Calais do Dover i przenocowaliśmy w Londynie.
Właściwe zwiedzanie rozpoczęliśmy kolejnego dnia spacerem po dzielnicy Westminster w Londynie. Odwiedziliśmy Hyde Park z pałacem Kensington, rezydencją rodziny królewskiej. Następnie pojechaliśmy obejrzeć katedrę w Salisbury. Stanowi ona przykład wczesnego angielskiego gotyku, została bowiem zbudowana przed panowaniem dynastii Tudorów, w latach
1220-1258. Uwagę zwracają zwłaszcza najwyższa iglica w całej Wielkiej Brytanii, licząca 120 m, oryginalny egzemplarz pierwowzoru konstytucji, czyli Magna Carta oraz przestronny dziedziniec otoczony krużgankami. Wreszcie, wieczorem, zabawiliśmy w miejscu urodzenia Williama Szekspira, Stratford nad rzeką Avon i zatrzymaliśmy się na nocleg w Bristolu.
Kolejnego dnia ruszyliśmy w kierunku słonecznej, ciepłej Kornwalii. Długa trasa w zupełności się opłaciła, zresztą, za oknami autobusu rysowały się rajskie krajobrazy. Naszym pierwszym przystankiem był Minack Theatre w Porthcurno. Jest to amfiteatr wykuty w skale pod opadającym klifem, skąd roztacza się piękny widok na lazurowe wody Oceanu Atlantyckiego. Ciepłe promienie słońca, silny wiatr i palmy wraz z sukulentami rosnące na skalniakach składały się na iście unikatową atmosferę tego miejsca. Następnie ruszyliśmy do St. Ives, małej miejscowości słynącej z rybactwa i galerii sztuki. Wąskie, klimatyczne uliczki oferowały szeroki wybór sklepików, sprzedających rozmaite pamiątki. Wieczorem przejechaliśmy na nocleg w Plymouth.
Następny dzień rozpoczęliśmy w niezwykłych ogrodach botanicznych Project Eden. Szklarnie przypominające kosmiczne twory mieściły w sobie imponujące bogactwo roślin z
biomów lasu równikowego i śródziemnomorskiego. Co więcej, można było skosztować wyjątkowych smakołyków wykonanych ze składników zebranych w szklarniach, np. lodów o smaku baobabu. Potem przejechaliśmy do Tintagel, gdzie znajdują się ruiny zamku wybudowanego na podstawie legendy o królu Arturze i skąd, przede wszystkim, roztaczają się zapierające dech w piersiach widoki na klify i skały w objęciach oceanu. Wiało okropnie, co jednak nie przeszkodziło naszemu zachwytowi. Wieczorem przeszliśmy się chwilę po Exeter, gdzie mogliśmy obejrzeć imponujący gmach katedry oraz charakterystyczne dla architektury angielskiej domki z epoki Tudorów. Tego dnia nocowaliśmy w Cardiffie, podobnie jak kolejnego.
27 września rozpoczęliśmy zwiedzanie Walii. W pierwszej kolejności pojechaliśmy do religijnej stolicy kraju, St. Davids, gdzie znajduje się katedra świętego patrona Walii — Dawida. Sam budynek katedry jest stosunkowo nowy, ale ruiny VI-wiecznego klasztoru leżące tuż obok należą do najstarszych w Wielkiej Brytanii. Następnym punktem naszego programu był przejazd przez wyjątkowy park narodowy Pembrokeshire, gdzie zatrzymaliśmy się na plaży Newgale Beach. Wiatr osiągający prędkość do 95 km/h wraz z zacinającym deszczem złożyły się na nastrojowy,
chłodny obraz, piękny w swej obojętności. Później zwiedziliśmy Cardiff, obejrzawszy uniwersytet i zamek.
Kolejnego dnia zwiedzanie zaczęliśmy od czarującego miasta Bath, które słynie przede wszystkim ze znajdujących się tam łaźni rzymskich i uzdrawiającej wody, popularnej nawet wśród licznych brytyjskich władców. Miasto jest często określane mianem najpiękniejszego tudzież najbardziej eleganckiego brytyjskiego miasta. Można podziwiać w nim mnogość misternych
budowli, utrzymanych w spójnej kolorystyce charakterystycznego piaskowca. Następnie przejechaliśmy do słynnego Stonehenge — kamiennego kręgu wzniesionego w czasach megalitycznych, czyli około 5 tysięcy lat temu. Potem czekało nas zwiedzanie kolejnego urokliwego miasta, jednego z najstarszych ośrodków uniwersyteckich na świecie, czyli znanego wszystkim Oxfordu. Podziwiać mogliśmy budynki kilku kampusów i ich bibliotek, a także sztandarowe obiekty jak Bodleian Library, most Hertford, czy pub, którego częstym bywalcem był wykładający na uniwersytecie Tolkien. Nocowaliśmy w Londynie, podobnie jak dnia kolejnego.
Ostatnie dwa dni naszej wycieczki poświęcone były na Londyn. Najpierw odwiedziliśmy British Museum, posiadające ogromną selekcję cennych eksponatów, takich jak kamień z Rosetty. Później weszliśmy w świat filmów z serii „Harry Potter”, zwiedzając studio Warner Bros, gdzie kręcono filmy. Przeszliśmy się także po Watfordzie, gdzie znajduje się studio, a potem, podczas wieczornego spaceru, mogliśmy podziwiać Londyn nocą, rozświetlony neonami, telebimami na Piccadilly Circus, czy lampionami w China Town.
Ostatni dzień rozpoczął się w Greenwich, skąd stojąc na terenie Królewskiego Obserwatorium Astronomicznego przy południku zerowym zachwycaliśmy się panoramą wielkiego miasta. Ponadto zobaczyliśmy żaglowiec Cutty Sark, National Maritime Museum i uniwersytet. Następnie mogliśmy oglądać obiekty takie jak Buckingham Palace, St. James’s Palace, budynki parlamentu, Opactwo Westminsterskie, wieżę zegarową Big Ben’a i wreszcie National Gallery na Trafalgar Square. W National Gallery spędziliśmy znów trochę czasu, podziwiając dzieła wielkich mistrzów z rozmaitych epok. Przeszliśmy na Piccadilly Circus, gdzie wsiedliśmy do metra i zakończyliśmy zwiedzanie. Rozpoczęła się nasza droga powrotna.
Większość uczestników wycieczki odwiedziła Wielką Brytanię po raz pierwszy w życiu, a nawet dla tych, którzy przyjechali po raz kolejny, pozostawiła ona po sobie wiele pozytywnych wspomnień, związanych z wyjątkowo pięknymi miejscami, z zabytkami kultury, językiem, i wspaniałymi ludźmi, którzy składali się na naszą grupę. Wszyscy zdobyliśmy cenne nowe doświadczenia.
Tekst i zdjęcia
Emilia Fita kl. 4m